Zgaś światełko, wejdź do łóżka
niech przytuli Cię poduszka.
To już koniec dzionka,
już nie widać słonka.
Mija się z księżycem na niebie,
a rano znów radośnie obudzi Ciebie.
Zgaś światełko, wejdź do łóżka
niech przytuli Cię poduszka.
To już koniec dzionka,
już nie widać słonka.
Mija się z księżycem na niebie,
a rano znów radośnie obudzi Ciebie.