Lecz jeszcze dobranoc Ci szepnę cichutko
bo już wróżka nocy się zbliża wolniutko
I sypnie pył gwiezdny na Twoją poduchę
sen zmruży oczęta marzeniem zasnute.
Już księżyc i gwiazdy w berka ganiają
Posłuchaj jak wesoło nas do snu wołają
Czas szykować się do spania.